sobota, 27 lutego 2016

Słeg selfie.

Postanowiłam zrobić sobie parę selfie. Dawno nie było takich z rąsi, trzeba być trochę słeg.





Nie wiem co we mnie wstąpiło, że zrobiłam sobie ten... Kolor. Nie wiem jak go nazwać. Brudny błękit? :D na razie go zostawię. Może kiedyś jakiś i jakiś czerwony wróci do łask... ;)

W tym roku chyba nie wyjdę z kina. Po Deadpoolu mam jakieś mroczki przed oczami, mam niedosyt. Chcę Wade'a zawsze i na zawsze. 6 lat czekania na film bardzo się opłacało. Tak bardzo, że każdy kocha Deaddy'ego ;) Ale to dobrze. Hajs przecież musi się zgadzać.

czwartek, 14 stycznia 2016

Byt racji.

Racji jest tyle, ile ludzi na świecie. To właśnie ci ludzie decydują o tym, co jest "normalne" w dzisiejszych czasach, co jest modne, co można jeść, gdzie jeść, jak jeść.
Zastanawiam się tylko, skoro jeden człowiek ma "rację", to czy ten drugi jej już nie ma? Kiedy ta "racja" zamienia się w lawinę czynów niezgodnych z prawem (no właśnie, a co z prawem? Każdy kraj ma inne...), niemoralnych zachowań? Kiedy ona przestaje być "normalna". Bo jeśli będziemy postępować tylko wtedy, kiedy my mamy "rację", a kiedy ktoś inny jej nie ma, to się zatracimy w tym co robimy. Mysimy mieć głos z zewnątrz.
Chyba doszłam do wniosku, że niektórym brakuje mózgu, żeby mieć odwagę choćby się przyznać do winy. Tak niewiele potrzeba, żeby nasza "racja" przestała być naszą dumą.