środa, 30 października 2013

Helios, dobry helios!

Ponieważ dawno nic nie pisałam od/do siebie, stwierdziłam, że jest to dobry moment.
Wszystko idzie w dobrym kierunku.
Sobie studiuję produkcję filmową, co jest chyba jednym z lepszych decyzji mojego życia.
Poniżej znajdują się foty, które strzeliłam spontanicznie, w ciemności, żeby zobaczyć jak sprawuje się nowy helios 44m-4.
Nie jestem przyzwyczajona do takiej bliskości, nie mniej jednak bardziej mi zależało na tym, żeby obiektyw był jasny :P
Jedyny ból przeżywam przy ostrości. Bo automatu brak, więc wszystko manualnie.
A wada wzroku z manualem nie idzie w parze...

No, to jutro do domku.
W końcu.